Dowcip, kawał - Obok uczestników wiecu wyborczego SdRP przechodzi Olszewski z Krzakle...

Wczytuję oceny...

Obok uczestników wiecu wyborczego SdRP przechodzi Olszewski z Krzaklewskim. W pewnej chwili Krzaklewski podnosi rękę i woła:
– Gorące pozdrowienia! Gorące pozdrowienia!
– Dziękujemy – odpowiada tłum.
Po chwili Olszewski pyta:
– Marian, od kiedy ty ich tak polubiłeś?
– Jasiek, przecież nie będę krzyczał: „A żebyście się wszyscy w piekle smażyli!”.