Przychodzi zdenerwowany 90 latek do lekarza.
– Panie doktorze, jak to możliwe? Mam 92 lata, moja żona 25 i zaszła w ciążę. Zupełnie tego nie rozumiem.
– Niech się Pan uspokoi. Nie wyobrazi Pan sobie, że idzie o lasce po lesie. Nagle pojawia się szarak, składa się Pan z laski i …PENG. Zając leży.
– E, tu sytuacja jest prosta, strzelał ktoś inny!
– A no widzi Pan. To Pan rozumie…