Dowcip, kawał - Na granicy. Podjeżdża czarny samochód, wysiada z niego młody i ele...

Wczytuję oceny...

Na granicy.
Podjeżdża czarny samochód, wysiada z niego młody i elegancko ubrany facet.
Celnik zaczyna standardowe pytania:
– Narkotyki? Broń? Nielegalne towary?
– Oczywiście.
Facet otwiera bagażnik. Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość samochodu: paczuszki z białym proszkiem, broń, pieniądze.
– To wszystko pana?!
– Nie, to pańskie. Moje jest w tamtym tirze.