Dowcip, kawał - Wigilijny wieczór. Ktoś dzwoni do drzwi. Kobieta otwiera i serce sko...

Wczytuję oceny...

Wigilijny wieczór. Ktoś dzwoni do drzwi. Kobieta otwiera i serce skoczyło jej do gardła. To jej mąż. Ledwo go poznała! Ostatni raz widzieli się, kiedy ich synek – dziś prawie dorosły – szedł do przedszkola…
– Cześć – mówi facet.
– Cześć? – pyta kobieta. – Piętnaście lat temu wyszedłeś z domu po papierosy, teraz wracasz i tyle masz mi do powiedzenia?
– O rany, masz rację! Papierosy! Czekaj, zaraz wracam.