Siostra poprosiła dwóch starszych braci, aby zabrali ją na imprezę. Oni jednak nie chcieli jej wziąć, bo smierdziało jej z buzi. Siostra jednak prosiła, błagała, więc w końcu się zgodzili, ale pod jednym warunkiem – nie może się do nikogo odezwać. Impreza się rozkręca, dziewczyna jednak stoi i podpiera ścianę. Nagle podchodzi do niej przystojny facet i pyta :
– Jak masz na imię?
– Monika
– O! Spierdziałaś się!
– Wcale nie!
– Oo! znowu!