Było sobie pół cygańskie, pół żydowskie dziecko. Poszło do mamy żydówki i się pyta:
– Jestem bardziej żydem, czy bardziej cyganem?
– Oczywiście że bardziej żydem!
Jakoś za bardzo nie uwierzyło mamie i poszło do ojca cygana.
– Tato, jestem bardziej żydem, czy bardziej cyganem?
– Oczywiście że bardziej cyganem! Ale co się stało, że pytasz?
– A bo wiesz widziałem fajny rower w sklepie i nie wiem czy się targować czy od razu zaj**ać.