Dowcip, kawał - Pewna dziewczyna poślubiła Teksańczyka, typowego kowboja i zamieszk...

Wczytuję oceny...

Pewna dziewczyna poślubiła Teksańczyka, typowego kowboja i zamieszkali u niego na rancho. Po tygodniu wspólnego, małżeńskiego pożycia dziewczyna mówi do męża:
– John, do tego, że całując mnie nie wyjmujesz z ust gumy do żucia już się przyzwyczaiłam. Do tego, że w czasie stosunku masz na głowie kapelusz a na nogach te swoje pieprzone kowbojskie buty powoli się przyzwyczajam. Ale od dzisiaj jak będziemy baraszkować w pozycji 69, to masz wyjmować z ryja tego papierosa!