Dowcip, kawał - Szedł pijany generał z adiutantem przez las. Cos zaszeleściło w kr...

Wczytuję oceny...

Szedł pijany generał z adiutantem przez las. Cos zaszeleściło w krzakach.
Generał niewiele myśląc strzelił. Adiutant pobiegł zobaczyć co. Po chwili wraca:
– Melduje posłusznie, ze zastrzeliliście zwykłą krowę !
– To nie mogła być zwykła krowa – zwykłe krowy nie wałęsają się po lasach! To musiała być dzika krowa !
Idą dalej. Znowu coś zaszeleściło. Generał strzelił i adiutant poleciał sprawdzić. Wraca:
– Melduje posłusznie, ze zastrzeliliście dziką babę.