Idzie sobie Biały po afryce i spotyka dwóch Murzunów. Jeden z nich pyta:
– Śmierć, czy bugii?
– Niech będzie bugii.
Po czym wyruchali go w d*pe. Idzie dalej, spotyka 20 murzynów. Oni do niego:
– Śmierć czy bugii?
– Hmm… Bugii.
Wyruchali go w d*pe. Idzie dalej i napotyka jakąś wiosę. Wyskakuje 300 murzynów, którzy pytają:
– Śmierc, czy bugii?
Facet myśli, 300 murzynów trochę dużo:
– Niech będzie śmierć!
A murzyni:
– Huraaa śmierć przez bugii!