Blondynka u doktora:
– Niech mi pan pomoze! Trzmiel mnie uzadlil!
– Spokojnie, zaraz posmarujemy mascia..
– A jak go pan doktor zlapie? Przeciez on juz polecial!
– Nie! Posmaruje to miejsce, gdzie pania uzadlil!
– Aaaa! To bylo w parku, przy fontannie, na lawce pod drzewem.
– Kretynko! Posmaruje ta czesc ciala, w ktora cie ucial!
– To trzeba bylo od razu tak mowic! W palec mnie uzadlil. Boze, jak to boli!
– Ktory konkretnie?
A skad mam wiedziec? Wszystkie trzmiele wygladaja podobnie…