Jasiu wraca do domu cały podrapany i mama do niego mówi:
-Jasiu co ci się stało?
-No jechałem na rowerku i się przewróciłem.
-No ale rowerek jest zepsuty ma zniszczone siodełko.
-No tak, ale to był pożyczony rower i tak naprawdę wjechałem w krzaki.
-No ale widziałam jak dzisiaj rano ścinali krzaki.
-No tak ale ja tak naprawdę przytruciem się na żwir.
-Ale ja widziałem jak robili nowy beton.
Jasi się wkurzył i mówi:
-Kot jest mój i będę go pier**lił czy to się komuś podoba czy nie.