Przychodzi facet do baru, ręką zaczesuje włosy do tyłu, bardzo grzecznie mówi:
– Poproszę piwo!?
– Pedałom nie sprzedajemy, odpowiada barman.
Lekko wkurzony facet poszedł do drugiego baru, znowu ręką zaczesując włosy do tyłu, grzecznie mówi:
– Poproszę piwo?
– Pedałom nie sprzedajemy, odpowiada barman.
Wkur***ny już całkiem poszedł do trzeciego baru, siada za stołem, uderza ręką w blat i krzyczy:
– Poproszę piwo!
Na to barman zaczesując włosy do tyłu, grzecznie mówi:
– Jaki brutal?!