Dowcip, kawał - Sytuacja ta miała miejsce w małym sklepiku na wsi, gdzie zwykle wszy...

Wczytuję oceny...

Sytuacja ta miała miejsce w małym sklepiku na wsi, gdzie zwykle wszystkiego brakuje.
– Dzień dobry! Poproszę wino – mówi stały klient, pijaczek.
– Nie ma wina, jutro dostawa – odpowiada sprzedawca.
– (z przerażeniem) Nie ma wina?!
– Nie, nie ma wina…
– (z przerażeniem) Nie ma wina?! (i tak parę razy)
– Nie, nie ma wina! Może podam coś innego? Może piwo?
– Tak, poproszę piwo.
– Ale jakie? Te co zawsze?
– Zawsze biorę wino…
– Ale nie ma wina…
– (z przerażeniem) Nie ma wina?!