Siedzi biedny Rumun przy drodze i smaruje chleb gównem.
Przechodzi koło niego bogaty anglik staje i mówi:
– Bieda Rumun?
– A no bieda.
Rzucił mu anglik 5 funtów i poszedł dalej. Następnie idzie bogaty Niemiec, patrzy i mówi:
– Bieda Rumun?
– A no bieda.
Rzucił mu 5 euro i poszedł dalej. Teraz idzie skromny Polak i pyta:
– Bieda Rumun?
– A no bida bida.
– To po chuj tak grubo smarujesz!
(nie wiem czy takie się nadają, jeśli coś z nimi nie tak, proszę o kontakt: kiepskiobywatel(at)gazeta.pl)