Jedzie chłop furmanką, na której wiezie beczkę. Zatrzymuje go policjant i pyta.
– Co tam chłopie wieziecie?
Chłop na to.
– Ano wiozę sok z banana!
– Jaki sok z banana?
– Normalny sok z banana
– Jak to smakuje – zapytuje policjant
– Nie wiem,jeszcze nie próbowałem
– Nalejcie mi, prosi policjant
Chłop schodzi z wozu, wyciera jakiś kubek o kufajkę, nalewa płyn z beczki i podaje policjantowi.
Policjant po spróbowaniu zaczyna się wykrzywiać, wywracać oczami i machać uszami. Po czym puszcza chłopa.
Chłop wsiada na furmankę, trzaska batem i mówi do konia.
– Wiooo Banan