We wsi mieszkał chłopak o imieniu Józek, który w okolicy był traktowany jako wielki znawca kobiet i specjalista w sprawach seksu. Któregoś razu na zabawie w remizie do Józka popijającego sobie spokojnie wino, podchodzikolega z sąsiedniej wsi i pyta:- Józuś, widziś tamtą dziewczynę? Jak myślisz czy ona bierze do gęby?Józek wstał zza stołu, poszedł w kierunku wskazanego dziewczęcia, obejrzał ją z każdej strony, wrócił i odpowiada:- Bierze.- Józuś, ty to jesteś facet! – woła ucieszony perspektywą niezłej zabawy i pełen podziwu dla „mistrza” jego kolega. – A powiedz mi jeszcze, po czym to poznałeś?- Proste – mówi Józek. – Gębę ma, znaczy bierze.