Dowcip, kawał - Jechał kolo do klienta gdzieś na jakiejś strasznie dalekiej wsi i s...

Wczytuję oceny...

Jechał kolo do klienta gdzieś na jakiejś strasznie dalekiej wsi i szukał człowieka o konkretnym nazwisku, z konkretnym adresem. Jednak, jak to w takich okolicach, próżno szukać numeracji posesji, wiec kolega zatrzymał się widząc bawiącego się na ulicy chłopca i rzecze do niego:
– Gdzie tu mieszka Iksiński?
Chłopczyk nic, stoi i patrzy na samochód.
Wiec znowu pytanie:
– Gdzie mieszka Iksiński?
A chłopiec dalej nic.
Kolega pomyślał, że będzie lepiej, kiedy odniesie się do chłopca bardziej personalnie, zwracając się do niego po imieniu i zagaił:
– Jak ciebie wołają?
Na co chłopiec:
– CHODŹ JEŚĆ…