Dowcip, kawał - Do wybrzeża Afryki przypłynęła rosyjska łódź podwodna. Właz si...

Wczytuję oceny...

Do wybrzeża Afryki przypłynęła rosyjska łódź podwodna.
Właz się otworzył i ze środka wynurzył się marynarz z liną.
Patrzy po tym wybrzeżu i dostrzega, że na plaży stoi murzyn i go obserwuje.
Ruski niewiele myśląc, rzuca do niego linę i krzyczy.
– Ej dzierżyj linu! – murzyn nic.
– No dzierżyj linu – murzyn dalej zero reakcji.
Ruski się podrapał po głowie i zaczyna inaczej.
– Gawarisz ty pa ruski?
– (cisza)
– Sprechen sie deutsch?
– (cisza)
– Parlez-vous français?
– (cisza)
Ruski zły, ale jeszcze jedną próbę podejmuje.
– Do you speak English?
– Yes I do! – wykrzykuje murzyn ucieszony.
– No to dzierzyj linu!