Siedzą sobie dwa śledzie na drzewie. Jeden mówi:
– Ale bym był wielkim bogiem, Wielkim Bogiem Śledziowym gdybym mógł latać. Gdybym latał byłbym panem wszystkich śledzi.
Na to drugi:
– Eee…ja to bym był Wielkim Bogiem Śledziowym, Bogiem wszyskich śledzi na całym świecie, gdybym tylko latał to byłbym panem śledzi.
Siedzą tak przez jakiś czas, a tu patrzą….leci śledź.
– O ty nasz Wielki Bogu Śledziowy, Bogu wszystkich śledzi na całym świecie umiesz latać, więc czemu jesteś taki smutny?
– Wiecie co, ja to chciałbym mieć długie włosy…
– O ty nasz Wielki Bogu Śledziowy, Bogu wszystkich śledzi na całym świecie, po co ci długie włosy jak umiesz latać?
– Bo chciałbym je sobie za uszy zakładać…….