Dowcip, kawał - Idzie gepard przez dżunglę i słyszy wołanie: - Na pomoc! Patrzy, ...

Wczytuję oceny...

Idzie gepard przez dżunglę i słyszy wołanie:
– Na pomoc!
Patrzy, a tu słoń wpadł do rozpadliny i nie może wyjść, prosi:
– Pomóż mi wyjść.
– No dobra – odpowiada gepard podając łapę.
Słoń jest za ciężki, więc gepard proponuje:
– Słuchaj skoczę po mojego przyjaciela jaguara, to razem cię wyciągniemy. Poszedł i po pewnym czasie wrócił z jaguarem i razem wyciągnęli słonia. Minął tydzień, idzie słoń przez dżunglę i słyszy wołanie o pomoc. Patrzy, a tu gepard wpadł do rozpadliny. Prosi więc:
– Pomóż mi, słoniu.
– No jasne, mój przyjacielu – odpowiada słoń – podam ci mojego członka, złapiesz się go i cię wyciągnę.
Słoń podał członka gepardowi. Ten złapał się i wyszedł z dziury. Jaki z tego morał? Jak masz dużego członka, to nie potrzebny ci jaguar.