Dowcip, kawał - Laduja dwaj kosmici na ziemi, w szczerym polu, dokola zywej duszy, wyb...

Wczytuję oceny...

Laduja dwaj kosmici na ziemi, w szczerym polu, dokola zywej duszy,
wybrali kierunek marszu i doszli do nieczynnej stacji benzynowej.
Podchodza do dystrybutora i jeden z nich mówi:
– Dzien dobry, jestesmy z kosmosu, przybywamy w pokoju.
Dystrybutor milczy. I tak sytuacja sie powtarza 3 razy.
Drugi kosmita nie wytrzymal i mówi:
– Qurde, chyba mu przypierdole z lasera!
– eee nie warto, to jakis kozak
I znowu mówi ten sam tekst ze jest przybyszem z kosmosu i przybywa w pokoju, a dystrybutor nic.
W koncu sam nie wytrzymal i przywalil mu z lasera.
Cala stacja wybuchla.
Wstaja kilkaset metrów dalej,otrzepujac kurz z siebie. Drugi kosmita mówi:
– Ty skad wiedziales ze on taki kozak?
– Jakbys sie wlasnym penisem owinal dwa razy i wlozyl go sobie do ucha tez bys byl kozak!