Dowcip, kawał - Grupa studentów przyjechała na praktyki do kołchozu na obrzeżach S...

Wczytuję oceny...

Grupa studentów przyjechała na praktyki do kołchozu na obrzeżach Syberii. Miejscowi zaprosili ich na wieczorek integracyjny. W trakcie – jeden ze studentów widzi, jak w pewnej chwili sześciu kołchoźników wynosi jednego z nich – zalanego w trupa.
Pyta jednego z miejscowych:
– Gdzie oni go niosą?
– Do sąsiedniego pokoju.
– A po co?
– No wiesz…, u nas kobiet nie ma, więc trzeba korzystać z tego, co los da – idą tam w kilku i sobie używają…
Student wystraszony, postanowił się pilnować, niestety, pół godziny później i jemu się ''zmarło''… Ocknął się po jakimś czasie i czuje, że jest niesiony – zaczyna wrzeszczeć niemiłosiernie:
– Nie!!! Nie chcę! Puśćcie mnie! Nie chcę do tamtego pokoju!!! W odpowiedzi słyszy:
– Nie szarp się tak i nie denerwuj. My cię już z powrotem niesiemy.