Dowcip, kawał - Do laboratorium w USA przyjeżdża prezydent Rosji i ogląda różne a...

Wczytuję oceny...

Do laboratorium w USA przyjeżdża prezydent Rosji i ogląda różne amerykańskie wynalazki. W pewnym momencie dostrzega dziwną maszynę i pyta się Busha:
– Co to jest?
– A to jest maszyna, która obiera ziemniaki.
– A jak ona działa?
Wrzuca Bush do niej wiadro ziemniaków. Coś się zatelepało, zaskrzypiało i wylatują obrane ziemniaczki.
Putin mówi:
– Przyjeżdżaj do mnie do Rosji za miesiąc i ja też będę miał taką maszynę
– No dobra, przyjadę na pewno.
1 MIESIĄC PÓŹNIEJ:
– No patrz Bush, wrzucam wiadro ziemniaków
..trzask..prask.. ziemniaki obrane
Putin chcąc udowodnić, że jego maszyna jest lepsza od amerykańskiej wrzuca do środka wagon ziemniaków. Trzask….prask.. i tak ze 3 godziny i efektów żadnych.
Nagle z maszyny wychodzi Wania i mówi:
– Ja pierniczę taką robotę! Wszystkich przysypało, a sam nie będę obierał…