Dowcip, kawał - Złowił chłop złotą rybkę. Standard. - Jestem złotą rybką ambi...

Wczytuję oceny...

Złowił chłop złotą rybkę. Standard.
– Jestem złotą rybką ambicji – mówi ryba – masz trzy życzenia. Powiedz mi, co chcesz osiągnąć, a ja postawię cię na odpowiedniej ścieżce.
Gość się zdziwił, ale przystał na propozycję.
– Chcę mieć wielką firmę i dużo kasy – mówi.
– Nie ma sprawy.
– I piękną, kochającą żonę.
– W porządku. A ostatnie życzenie?
– Hmm. Chcę stać się prawdziwym autorytetem dla wielu ludzi.
– Dobra – mówi rybka – załatwione.
W tym momencie facet nieco zwątpił:
– Przecież nic się nie zmieniło – mówi z wyrzutem.
– A co miało się zmienić? Nikt nie mówił, ze nie możesz tego osiągnąć. Ty już jesteś na dobrej drodze do sukcesu.
Facet podrapał się po głowie i rzekł:
– W takim razie ty nie spełniasz życzeń. Jesteś zwykłą, gadającą złotą rybką. W takim razie powiedz mi od czego mam zacząć.
– Po pierwsze, musisz uwierzyć w siebie – radzi rybka – A po drugie… skończyć z LSD.