Dowcip, kawał - Rzecz sie dzieje w Zakopanem, do miejscowego burdelu wchodzi znany oko...

Wczytuję oceny...

Rzecz sie dzieje w Zakopanem, do miejscowego burdelu wchodzi znany okoliczny biznesmen Janusz, i od wejscia mowi do wlascicela, Andrzeja:
– potrzebuje pilnie murzynke
na co Andrzej mowi, ze akurat nie maja zadnej czarnoskorej kobiety, ale proponuje mu w zamian najbardziej opalona dziewczyne jaka maja
– nie nie nie, musi byc czarna jak wegiel – odpowiada Janusz,
Andrzej na to:
– moge sprowadzic murzynke z krakowa, ale bedzie to kosztowalo 10 tysiecy. Janusz sie zgodzil, poczekal przy drinku na „dostawe”, i w koncu jest: szczupla, piekna i co najwazniejsze czarna murzynka. Janusz od razu bierze ja za reke, wchodza do pokoju… mijaja dwie minuty, Janusz wychodzi z usmiechniety od ucha do ucha. Wlasciciel widzac to, nieco zszokowany pyta:
– ale Janusz, zaplaciles 10 tysiecy, i dwie minuty… i juz?, i jeszcze zadowolony jestes?
– a bo widzisz Andrzej, buduje nowy dom i chcialem sprawdzic, czy mi do czarnych fliz czerwona fuga bedzie pasowac