Dowcip, kawał - Pewnego wieczornego poranka, młoda staruszka siedziała pod sosnowym ...

Wczytuję oceny...

Pewnego wieczornego poranka, młoda staruszka siedziała pod sosnowym dębem. Nic nie mówiąc rzekła:
– Jakie dziś upalne zimno – i nie ruszając się z miejsca, uciekła.