Dowcip, kawał - Przychodzi feministka do restauracji. Podchodzi kelner, ta go pyta: - ...

Wczytuję oceny...

Przychodzi feministka do restauracji. Podchodzi kelner, ta go pyta:
– Co by pan doradził?
– Sałatkę z selera i marchewki.
– Sam jesteś gruby, ty męska, szowinistyczna świnio!