Dowcip, kawał - Mówi Janusz do Staśka: - Sprzedałem fortepian żony, by było spoko...

Wczytuję oceny...

Mówi Janusz do Staśka:
– Sprzedałem fortepian żony, by było spokojniej w chacie i kupiłem jej saksofon.
– Jak to? Przecież też będzie hałasować.
– Tak, ale przynajmniej nie będzie śpiewać.