Dowcip, kawał - Dyskoteka w remizie. Nagle muzyka sie urywa i na proscenium wkracza m...

Wczytuję oceny...

Dyskoteka w remizie. Nagle muzyka sie urywa i na proscenium wkracza
miejscowy Janusz, wyjmuje mikrofon DJowi z ręki i rzecze:
-Zginęli dwa kaski od wueski. Jak się nie znajdą to dyskoteka będzie. Ale rozj*bana.