Policja zatrzymuje samochod, ktory jechal sporo ponad ograniczenie predkosci. Policjant podchodzi do kierowcy i przyjaznie zagaduje:
– No i dokad tak sie spieszymy Panie Kierowco?
– Przywiezc Panu ta stowe, Panie Wladzo.
Policja zatrzymuje samochod, ktory jechal sporo ponad ograniczenie predkosci. Policjant podchodzi do kierowcy i przyjaznie zagaduje:
– No i dokad tak sie spieszymy Panie Kierowco?
– Przywiezc Panu ta stowe, Panie Wladzo.