Ostatnia wieczerza. Wchodzi skupiony Jezus, patrzy a tu impreza na całego, drogie wino i jedzenie.
– Zaraz, zaraz miało być skromnie, poważnie, skąd wzięliście na to pieniądze?
– Nie wiem, podobno Judasz coś sprzedał.
Ostatnia wieczerza. Wchodzi skupiony Jezus, patrzy a tu impreza na całego, drogie wino i jedzenie.
– Zaraz, zaraz miało być skromnie, poważnie, skąd wzięliście na to pieniądze?
– Nie wiem, podobno Judasz coś sprzedał.