Dowcip, kawał - Do Polski przyjechał Breżniew. Na lotnisku wita go salwa honorowa. G...

Wczytuję oceny...

Do Polski przyjechał Breżniew. Na lotnisku wita go salwa honorowa. Gdzieś w tłumie gapiów jakaś babcia pyta się sąsiada:
– Dlaczego tak strzelają?
– Breżniew przyjechał
– A co, nie mogli go zabić za pierwszym razem?