Akademik, noc, impreza na całego. Na środku korytarza leży pijany, zarzygany student. Obok dwóch jego kolegów z pokoju przygląda mu się paląc papierosy:
– Widzisz jaki kutafon – mówi jeden – przysięgał, że to nie on wp**rdolił cały makaron.
Akademik, noc, impreza na całego. Na środku korytarza leży pijany, zarzygany student. Obok dwóch jego kolegów z pokoju przygląda mu się paląc papierosy:
– Widzisz jaki kutafon – mówi jeden – przysięgał, że to nie on wp**rdolił cały makaron.