Mówi stary Szkot do synka:
– Skocz no, Ken, do sąsiada i pożycz od niego siekierkę…
Malec poleciał. Za kilka minut przylatuje i krzyczy:
– Sąsiad nie chce pożyczyć!
– A to kawał świni! Leć synuś do szopy i przynieś naszą!
Mówi stary Szkot do synka:
– Skocz no, Ken, do sąsiada i pożycz od niego siekierkę…
Malec poleciał. Za kilka minut przylatuje i krzyczy:
– Sąsiad nie chce pożyczyć!
– A to kawał świni! Leć synuś do szopy i przynieś naszą!