Dowcip, kawał - Kowalski jak zwykle przyszedł spóźniony do pracy i zbiera standardo...

Wczytuję oceny...

Kowalski jak zwykle przyszedł spóźniony do pracy i zbiera standardowy ochrzan od szefa:
– Był pan w wojsku, Kowalski?
– Byłem.
– I co tam panu mówił sierżant jak się pan spóźniał?!
– Nic szczególnego… „Dzień dobry, panie majorze”