Żona, mąż i obca dziewczyna jada windą. Niespodziewanie dziewczyna obraca się do mężczyzny i wali go w twarz:
– Cham! I to przy żonie!
Winda zatrzymuje się dziewczyna wychodzi, facet cały czerwony zaklina się:
– Kochanie słowo honoru…
– Już dobrze kochanie, to ja ją pogłaskałam… – śmieje się żona.