Dowcip, kawał - Do tramwaju wpada ksiądz i już od drzwi krzyczy: - Krzyżyki do kont...

Wczytuję oceny...

Do tramwaju wpada ksiądz i już od drzwi krzyczy:
– Krzyżyki do kontroli!
Wszyscy posłusznie okazują, tylko jeden facet w kącie nie.
– No a pan? – pyta się ksiądz.
Facet zdejmuje koszulę i oczom wszystkich ukazał się wielki różaniec zawieszony na szyi.
– Co to jest? – dopytuje się zdziwiony ksiądz.
– Miesięczny.