Dowcip, kawał - Złota rybka postanowiła wyjechać na urlop i poprosiła krokodyla, �...

Wczytuję oceny...

Złota rybka postanowiła wyjechać na urlop i poprosiła krokodyla, żeby ją w tym czasie zastąpił. Krokodyl się zgodził. Po tygodniu rybka wróciła i pyta go, czy ktoś przychodził z życzeniami pod jej nieobecność.
– A był tu taki jeden chłop, co chciał mieć penisa aż do ziemi.
– I co zrobiłeś? – zapytała rybka.
– Odgryzłem mu obie nogi.