Dowcip, kawał - Przyjechał klient z wydechem wymagającym wycięcia elementu i wspawa...

Wczytuję oceny...

Przyjechał klient z wydechem wymagającym wycięcia elementu i wspawania nowego. Mechanik włażąc pod samochód powiedział:
– Teraz będę jak prawdziwy Wiking: rżnął, palił i gwałcił
Robota zakończona, klient sięga po portfel:
– A teraz, będzie mnie pan grabił.
– Tak, ale raczy pan zauważyć, że zrezygnowałem z gwałcenia.
Klient z westchnieniem:
– Doceniam.