Dowcip, kawał - Polak, Rusek i Niemiec idą przez pustynię. Spotykają wielbłąda i ...

Wczytuję oceny...

Polak, Rusek i Niemiec idą przez pustynię. Spotykają wielbłąda i chcą na nim jakoś dojechać do najbliższego miasta. Ale pojawia się pewien problem – wielbłąd ma tylko dwa garby, trzech się nie zmieści na jego grzbiecie. Myślą więc, myślą… nagle Polak mówi:
– Wiem! Ja i Niemiec siądziemy mu na garbach i tak jakoś dojedziemy.
– A co ze mną?
Niemiec podchodzi do tyłu wielbłąda, podnosi ogon i mówi:
– A ty Sasza do kabiny!