– Stefku, a może zdecydujemy się na drugie dziecko? Jaśkowi przydałaby siostrzyczka…
– No co ty, Halina. Nie pamiętasz już? Najpierw podarty ze złości test ciążowy i porozbijane talerze, potem stres na badaniu prenatalnym, ciągłe gratulacje od rodziny i znajomych, mało snu, bóle i wymioty, problemy finansowe!
– Może masz rację, nie wiem czy chcę przez to jeszcze raz przechodzić…
– Na pewno mam rację. Zwłaszcza, że dla ciebie to też nie był lekki okres.