Jaś wchodzi do domu cały podrapany.
– Jasiu, co ci się stało?! pyta zdesperowana mama.
– Eeeeeee…… Jechałam na desce i …… poślizgnąłem się na rzużlu ……
– Ale Jasiu, wylali tam beton już tydzień temu.
– Aaaaaaaa………. no tak jechałem na rowerze i wjechałem w róże…..
– Jasiu! Wycieli je wczoraj. odpowiada mama domyślając się że Jaś kłamie.
– Tak ale nie te po lewej tylko to po prawej…………..
– Jasiu?
Jaś wkurwiony odpowiada – Kot jest mój, i będę go pierdolił ile mi się podoba!