Żona rozmawia z koleżanką i żali się:
– Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa.
Przejęta koleżanka radzi:
– Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał, rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w dupę, ale tak żeby trochę wystawało.
– I co, to pomoże? – pyta zdziwiona małżonka.
– Zobaczysz.
Mąż przyszedł jak zwykle zalany i żona zrobiła tak jak koleżanka proponowała. Na drugi dzień kilka minut po skończonej pracy mąż wraca trzeźwy do domu i siada do obiadu. Żona zszokowana mówi:
-A co ty dzisiaj tak wcześnie i w ogóle trzeźwy? Koledzy cię olali?
– JA NIE MAM ŻADNYCH KOLEGÓW!