Idzie leśniczy przez las. W pewnym momencie ukazał się przed nim krajobraz jak z horroru! Na drzewie powieszony mężczyzna. Obok drzewa leżą jeszcze parujące szczątki rozszarpanej kobiety. Kawałek dalej leżą, całe we krwi, zwłoki zastrzelonego mężczyzny. Natomiast za drzewem siedzi skulona, zapłakana dziewczynka.
Leśniczy pyta:
– Dziewczynko, co się stało?
– Panie leśniczy jak dobrze, że pan tu jest! Zbierałam z rodzicami i z wujkiem grzyby gdy nagle pojawił się niedźwiedź. Zaatakował mamę. Wujek chciał go zastrzelić ale chybił i zastrzelił tatusia. Wujek tak się załamał, że wziął i się powiesił.
– (Leśniczy rozpinając rozporek mówi) k#!#a… Ty to masz dziś pecha.