Dowcip, kawał - Idzie wędkarz wkurwiony po błocie, nic nie złowił, bo myśliwi pol...

Wczytuję oceny...

Idzie wędkarz wkurwiony po błocie, nic nie złowił, bo myśliwi polowanie sobie urządzili.. Nagle: trach-babach i coś spadło przed nim na ziemię. Podchodzi, patrzy – kaczka Podniósł, dalej poszedł. Podbiega myśliwy:
– Hej, chłopcze, oddaj kaczkę!
– Nie, nie oddam, ja ją znalazłem.
– Oddaj, ja cały dzień na nią polowałem!
– Nie, nie oddam…
Spierają się bitą godzinę. Nareszcie, wędkarz mówi:
– Dawaj tak:, kto kogo mocniej po jajkach kopnie, ten i kaczkę zabierze.
– No, dawaj.
Rozpędził się wędkarz, jak nie kopnie myśliwemu!
– Och, kurrfffaa..
Po 15 minutach wydusił
– Dawaj teraz ja ciebie kopnę.
– A po co? Zabieraj swoją kaczkę i spierdalaj!