Pani w szkole na lekcji przedsiębiorczości rozdałą dzieciom po złotówce i kazała zainwestować. Następnego dnia pyta się:
– Kasiu co zrobiłaś ze swoją złotówką?
– Ja kupiłam sobie brzoskwinię, zjadłam ją i posadziłam pestkę. Wyrośnie mi z niej piękne drzewo.
– Pięknie Kasiu. A ty Zosiu co zrobiłaś?
– Ja kupiła sobie jabłko, zjadłam je i posadziłam pestki, z których wyrosną mi jabłonki.
– No ślicznie. A ty Jasiu?
– Ja kupiłem kaszankę.
– Jak to kaszankę?
– No tak. Kupilem kaszankę. Najpierw zadowoliła się nią moja siostra. Następnie cała rodzina zjadła ją na obiad. Tata urzył flaka jako kondoma. Potem wszyscy nasraliśmy i oddaliśmy kaszankę do sklepu jako nieświeżą. A tu jest pani złotówka.