Dowcip, kawał - Do samotnie mieszkającego małżeństwa przyjechał dziennikarz, któ...

Wczytuję oceny...

Do samotnie mieszkającego małżeństwa przyjechał dziennikarz, który miał
napisać artykuł z okazji zbliżającej się „okrągłej rocznicy ślubu”.
Rozmawia z panem domu.
– Proszę mi opowiedzieć jak wygląda przeciętny dzień waszej rodziny.
– Hmmmm… Dziadek zastanowił się chwilę i mówi:
– Budzimy się około siódmej, aktywność seksualna, idziemy do kuchni
na śniadanie, aktywność seksualna, ja czytam gazetę, a żona sprząta.
– Przed obiadem aktywność seksualna i wychodzimy na zakupy.
– Po powrocie aktywność seksualna i ja oglądam telewizję, a żona
przygotowuje lekkostrawny obiad.
– Później zasiadamy do obiadu, kieliszek czerwonego wina, aktywność
seksualna i robimy małą poobiednią drzemkę.
– Po godzinie idziemy do ogrodu na świeże powietrze, aktywność
seksualna, coś tam robimy z krzewami i kwiatami i wracamy zanim
zrobi się chłodno.
– Przed kolacją aktywność seksualna i siadamy do stołu.
– Po kolacji, która czasem trochę się przeciąga, aktywność
seksualna i kładziemy się do łóżka.
– Podziwiam pana muszę przyznać!
– Nie wiem za co? Każdy dzień podobny do innych!
– Podziwiam za to, że pomimo pańskiego wieku jest pan tak aktywny
seksualnie!
– Mówi pan o mnie? Zdziwił się jubilat.
– Tak! Bo jak inaczej mam odczytać pańskie słowa – aktywność seksualna?
– Normalnie! Żona coś pierdoli i dupę zawraca!;)