Dowcip, kawał - II wojna światowa. Marszałek Żukow wychodzi z gabinetu Stalina zden...

Wczytuję oceny...

II wojna światowa. Marszałek Żukow wychodzi z gabinetu Stalina zdenerwowany, na korytarzu zaklął i mruknął 'A to s######ysyn wąsaty!’. Ale przed drzwiami stał oficer ochrany i zareagował natychmiast pytając:
– Co powiedzieliście towarzyszu?
Żukow na to, że nic.
– No to wrócimy do gabinetu tow. Stalina i wyjaśnimy sprawę – powiedział oficer.
Wrócili więc i oficer melduje:
– Towarzyszu Stalin, ja będąc na służbie usłyszałem jak marszałek Żukow powiedział 'A to s######ysyn wąsaty!’.
Stalin popatrzył na Żukowa i zapytał:
– Kogo mieliście na myśli towarzyszu?
Żukow natychmiast odpowiedział:
– Jak to kogo, Hitlera!
Wtedy Stalin popatrzył przeciągle na oficera ochrany i zapytał:
– A wy towarzyszu, kogo mieliście na myśli?