Dowcip, kawał - Pewien włamywacz planuje skok swojego życia. Realizując swój perfe...

Wczytuję oceny...

Pewien włamywacz planuje skok swojego życia.
Realizując swój perfekcyjny plan dostaje się nocą bez problemu na teren okazałego banku.
Po chwili stoi przed pokaźnym sejfem. Z dziecinną łatwością otwiera go i znajduje w ośrodku… – 2 jogurty. Szok jest wielki, więc dla poprawy nastroju wtranżala je bez wahania. Bezzwłocznie udaje się do … kolejnego sejfu licząc, że tam się obłowi. Po jego otwarciu zaskoczenie jest spore ale wtórne – w środku znajduje 12 jogurtów… Wchłania je i zastanawia się gdzie może podziewać się ta cała kasa…
Musi być w trzecim sejfie, który stoi już po chwili otworem. Zawartość: 30 jogurtów. Już nie głodny, ale z czystej chęci podreperowania własnego ego pochłania je wszystkie co do ostatniego. „Te cholerne banki też już nie są tym czym były kiedyś myśli sobie wkurzony włamywacz opuszczając z pełnym brzuchem budynek banku. Na drugi dzień rano kupuje gazetę i czyta jej nagłówek:
„Niecodzienne włamanie do Banku Spermy SA…”