Niemieccy kontrolerzy lotu na lotnisku we Frankfurcie należą do niecierpliwych. Nie tylko oczekują, ze będziesz wiedział, gdzie jest twoja bramka, ale również, jak tam dojechać, bez żadnej pomocy z ich strony. Tak wiec z pewnym rozbawieniem słuchaliśmy (my w Pan Am 747) poniższej wymiany zdań między kontrolą naziemną lotniska frankfurckiego a samolotem British Airways 747 Speedbird 206.
Speedbird 206: „Dzień dobry, Frankfurt, Speedbird 206 wyjechał z pasa lądowania.”
Ground: „Guten Morgen. Podjedz do swojej bramki.”
Wielki British Airways 747 wjechał na główny podjazd i zatrzymał się.
Kontrola naziemna: „Speedbird, wiesz gdzie masz jechać?”
Speedbird 206: „Chwilę, Kontrola, szukam mojej bramki.”
Kontrola (z arogancka niecierpliwością): „Speedbird 206, co, nigdy nie byleś we Frankfurcie!?”
Speedbird 206 (z zimnym spokojem): „A tak, byłem, w 1944. W innym Boeingu, ale tylko żeby coś zrzucić. Nie zatrzymywałem się tutaj”